O jaki duży budynek. A co jakby był jeszcze większy? Taki duży aż do chmur i aż do nieba.
Były takie budynki które ciągle rosły bo dużo jadły. Zjadały drzewa i inne budynki i robiły się takie ogromne że zajmowały cały świat.
Budynki zjadły ludzi to oni potem w nich mieszkali i żyli i nie mogli wyjść. Jak wszystko zjadły to sięgały gwiazd i skakały po gwiazdach. To było bardzo długo i ludzie w środku mieli dzieci ale byli głodni i było im gorąco a potem byli coraz bardziej głodni i było coraz bardziej gorąco. Jak budynki znalazły nowy świat to na nim stanęły i znowu były zwykłe i były pierwszymi domami w których mieszkali ludzie.
-----
To jest skrót treści półgodzinnej spontanicznej tyrady Emilki. Nie wiem skąd w jej głowie wzięła się wizja katastrofy ekologicznej, eksodusu na pokoleniowych statkach kolonizacyjnych, problemów z jedzeniem i wypromieniowywaniem ciepła w próżni i budowy kolonii na innych planetach z wykorzystaniem statków jako pierwocin infrastruktury ... ale robiła wrażenie :)
Tuesday 29 March 2011
Tuesday 1 March 2011
Superbohaterowie
Licytujemy się z Emilką na superbohaterów - ja wprowadzam coraz silniejszych złoczyńców, ona broni dobra i prawości wcielając się w coraz to mocniejszych herosów.
Ostateczny Emilkowy bohater to...
Gigantyczny Niewidzialny Indiana Jones!
Ostateczny Emilkowy bohater to...
Gigantyczny Niewidzialny Indiana Jones!
Sunday 27 February 2011
Poziom magii
-Emilko, dlaczego zwierzęta spontanicznie lewitują albo stają się niewidzialne i dzieje się tyle dziwnych rzeczy?
-Poziom magii jest wysoko.
-A właściwie dlaczego czasem jest wysoki poziom magii, od czego to zależy?
-Bo on jest bardzo lekki, leży na dworze i jak jest duży wiatr to leci do góry!
-Poziom magii jest wysoko.
-A właściwie dlaczego czasem jest wysoki poziom magii, od czego to zależy?
-Bo on jest bardzo lekki, leży na dworze i jak jest duży wiatr to leci do góry!
Subscribe to:
Posts (Atom)