Tuesday 27 October 2009

Matrix w Matrixie

-Tato, pobawimy się w przedszkole? Ja będę ciocią a ty dzieckiem.
-Ok.
-Dzieci! Teraz pobawimy się w jeżyka. Ja będę jeżykiem a wy zwierzątkami.

Thursday 15 October 2009

Socjalizm

Podobno "kto za młodu nie był socjalistą ten jest bez serca". Emilka na szczęście przeszła i zakończyła ten etap na początku trzeciego roku życia. Przy zabawie klockami wyglądało to tak;
-Daj mi swoje klocki. Chcę dużo klocków! Trzeba się dzielić.

Friday 9 October 2009

Okultyzm

Emilka dostała czarodziejską różdżkę. Jedzie z mamą i tatą samochodem i czaruje tatę;
-Czary mary, hokus pokus, jesteś ... koniem!
-I ha ha, ale ja nie chcę być koniem.
-Czary mary hokus pokus, jesteś ... zebrą!
-I ha, czy jak tam robią zebry.
-Maaaamo! W samochodzie jest zebra!

Pęcherz

Jesteśmy w toalecie w kinie. Jesteśmy tam już czwarty raz bo Emilka mówi że chce siusiu po czym już w toalecie zmienia zdanie i chce oglądać film. Negocjacje;
-Emilko, jeśli się nie wysiusiasz, możesz się zsikać w majtki.
-Nie zsikam się w majtki! Nigdy! *
-???
-Bo ja nie mam majtek.
W istocie okazało się że jakimś cudem założyła rano tylko rajstopy i spodnie.

*) "nigdy" znaczy u niej czasem "na pewno"

Zasady

Emilka mogłaby być doskonałym prawnikiem. Przykład; gramy sobie w Super Farmera. Emilka jest przekonana że rzuca się jedną kostką, tata tłumaczy że dwoma. Emilka bierze więc do ręki instrukcję i czyta:
"Ple ple ple, dawno temu, trzeba rzucać jedną kostką."

Jedzenie

Bawimy się smokiem pacynką;
-Smoku, nie gryź mnie. Dam ci księżniczkę.
-Dobrze! - ryczy smok.
-Chcesz malinową czy truskawkową? Może być Królewna Śnieżka?

-Jestem głodna.
-Zaraz będzie obiad.
-Ale ja nie jestem głodna na obiad. Jestem głodna na lody.

Usypianie

Usypiamy się ale jakoś zamiast się wyciszyć książeczką wyszło na to że bawiliśmy się konikami.
-Może teraz pobawimy się w spanie?
-A jak się w to ... aha!
Zanim skończyłem się dziwić, spała :)

-Tato, pobawimy się w sklep?
-Dobrze, ale tylko chwilę bo jest już późno i zaraz idziemy spać.
... Emilka organizuje piękny sklep; kasa, zabawki jako towary ułożone w równych rządkach. Wreszcie wszystko gotowe i zajmuje stanowisko pani sprzedawczyni ...
-Dzień dobry pani. Co można kupić w pani sklepie?
-Nic! Sklep zamknięty, jest już noc.

Logika

Porażająca logika Emilki, część kolejna. Tata czyta bajkę, Emilka i mama słuchają.
-.... A wiecie dlaczego? - to pytanie było w książeczce - No właśnie, wiecie?
-Taaak! - krzyczy Emilka.
-To dlaczego?
-Mama wie! Mamo, powiedz.

-Emilko, dlaczego na każde pytanie odpowiadasz "dlatego"?
-Dlatego!

Podróże kosmiczne w wannie

Historia SF o wymyślona i zainscenizowana przez Emilkę kiedy miała około dwóch lat (a może 2 i pół). Opisuję ją bo jest pomysłowa i przemyślana:
Dwie ryby nalały mnóstwo wody do rakiety i poleciały w kosmos - ziuuuu. Wylądowały na planecie. Wylały trochę wody i popływały sobie.
"Ale tu mało wody" - powiedziała jedna z nich, wsiadły do rakiety i wróciły do morza.

Negocjacje

Stoimy przy zlewie i zabieramy się do nielubianej czynności mycia zębów. Emilka szczęka zębami wydając piskliwe dźwięki - co? - pyta sama siebie. Dalej szczęka i zgrzyta zębami - co mówicie? - znowu szczęka - Moje zęby mówią że są czyste i nie musimy ich myć!


Metody perswazji, czyli liczę do trzech a jeśli nie pójdziesz się kąpać / myć zębów / sprzątać to nie będzie jutro lodów / zabaw / cokolwiek.
-Liczę do trzech. Raz...
-Nie, ja liczę! Raz, dwa...
-... dwa i ostatnie moje słowo ...
-Nie! Moje słowo! Trzy!
Używała tej strategii kiedy uczyła się liczyć i rodzice każdą prawidłową wyliczankę musieli pochwalić

Bardzo zajęta osoba

-Córo ma, czemu jeździsz na rowerze po domu?
-Nie mogę ci odpowiedzieć.
-Czemu?
-Bo jestem zajęta.
-Czym jesteś zajęta?
-Jeżdżę na rowerze.

Emilka znudziła się kolorowaniem.
-Teraz ty kolorujesz, ja jestem zajęta - co rzekłszy odkłada kredkę i siedzi.
-Czym jesteś zajęta?
-Pilnuję kredek.

Planowanie

Emilka od pierwszych miesięcy życia wszystko dokładnie przemyślała zanim przeszła do działania, wszystko planuje z dużym wyprzedzeniem. Zaczynała od pełnych finezji taktycznej operacji "wyskoczyć z wanienki". Tym razem pobiła rekord. Kleimy sobie zwierzątka (tu - tukana) z plasteliny. W pewnym momencie nudzi jej się więc mówi;
"Dobra, idę do pokoju, bo muszę coś zrobić*. Ty rób tukana. Jak zrobisz, to ja przyjdę i powiem 'o! jaki fajny!'"
*) pobawić się konikami

Stopy

Rozmowa ze stopą Emilki;
-Cześć, jestem stopą! - rusza paluszkami
-Stopo, ty umiesz mówić?
-Tak! Mam buzie ... i oczy - właścicielka stopy pokazuje bazgroł długopisem.
-Co jeszcze masz ciekawego?
-To moje plecy! - zatoczyła palcem szerokie kółeczko
Cała reszta dziewczynki była plecami antropomorfizowanej stopy :) Podziwiam jej poziom abstrakcji :)

Smoki

Zabawkowy rycerz w rękach Emilki w trakcie walki z zabawkowym smokiem;
-Aaaa! Zjem cie potworze!.

-Co jedzą małe smoki?
-Cebulę i starsze panie.